Adam Bachleda-Curuś: Rodzina ma firmę

Young Engineers fit for a Prince
00:00
03:42

Wydał pan 52 miliony złotych żeby zostać franczyzobiorcą! Warto było?
Na tyle opiewa umowa kupna-sprzedaży hotelu Mercure Kasprowy, który kupiliśmy od grupy Orbis. Rzeczywiście w umowie jest zapis, że hotel ma pozostać w sieci Mercure, czyli de facto, zostaniemy franczyzobiorcą. Ale to nie jest tak, że 52 miliony wydaliśmy na licencję franczyzową. Kupujemy zorganizowaną całość przedsiębiorstwa, hotel będzie własnością naszej rodzinnej spółki. Uważamy, że zakup hotelu w formule franczyzowej jest optymalne dla nas jako lokalnego biznesu i dla turystów.

Teraz chcecie podobno kupić kolejkę na Kasprowy Wierch.
Trudno nam jest się pogodzić się z faktem, że kultowe przedsiębiorstwo z punktu widzenia historii jakim jest firma Polskie Koleje Linowe, mogłoby przejść w ręce kompletnie nie mające nic wspólnego z lokalną społecznością. I dlatego od kilku miesięcy przygotowujemy się do tej prywatyzacji. Staramy się być gotowi, aby złożyć bardzo poważną ofertę w przetargu. Gdyby nie Polskie Koleje Liniowe, Zakopane nie byłoby zimową stolicą Polski. A my chcemy, żeby było po wiek wieków. Francja, Włochy, Hiszpania mają takich miejscowości jak Zakopane kilkadziesiąt. Tak jak my mamy kilkadziesiąt kurortów nad Bałtykiem, bo 500 km linii brzegowej należy do nas. A Zakopane jest jedno. Nie da się Tatr o parametrach alpejskich ponad 2000 metrów n.p.m. przenieść gdzieś indziej. Oddanie bez walki PKL w obce ręce, komuś kto patrzyłby na to czysto biznesowo, jest ryzykowne. Wierzymy, że naszej spółce uda się uzdrowić PKL. Oczywiście ze względu na ochronę przyrody nie da się zrobić z Zakopanego kurortu na miarę Chamonix czy Aspen. Ale chcemy, żeby było to przyjazne dla turystów miasto i każdy, kto do niego przyjedzie mógł bez większych problemów skorzystać z oferowanych tutaj atrakcji. Chcemy zachować misyjną rolę PKL dla całego regionu.

Spółka Bachleda Grupa Inwestycyjna od lat zajmuje się nieruchomościami. Ale niedawno kupiliście licencje na markę odzieżową Carolina Herrera, Purificacion Garcia, na porcelanę Herend, na precle Auntie Anne's, balsamy do ust Carmex. W efekcie powstało biznesowe mydło i powidło.
Różnorodność w biznesie jest wskazana. Gdybyśmy zajmowali się tylko np. deweloperstwem, w działalności nieruchomościowej dzisiaj moglibyśmy przeżywa jako firma trudności. A tak, kryzys? Jaki kryzys? Nie wiemy co to znaczy.

Marki sprowadzone są na zasadach masterfranczyzy?
Zgadza się. I licencja obejmuje nie tylko Polskę.

Będziecie sprzedawać licencje franczyzobiorcom, czy rozwijać sieć we własnym zakresie?
Na razie rozwijamy się własnym sumptem, ale gdy sieć się rozrośnie nie wykluczamy, że będziemy udzielać franczyzy.

Fragment wywiadu opublikowanego w miesięczniku "Własny Biznes Franchising" nr 12/2012.

Author
Anna Smolińska
dziennikarz

See in catalogue

Brands from the same sector

Franchise Logo

Franchise name

Sports articles

Price icon 15,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Partnership

Price icon 10,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Master licenses

Price icon 7,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Franchise

Price icon 5,000 €