Array ( [article] => Array ( [pid] => 46736 [country] => pl [article_id] => 6988 [article_date] => 2012-06-06 [articletype_id] => 28 [article_title] => Polacy wykupili sobie wzrost gospodarczy [article_intro] => PKB Polski wzrósł w pierwszym kwartale o 3,5 proc. Głównie dzięki konsumpcji. To tyle dobrego - kolor "Zielonej Wyspy" blaknie każdego kwartału. [article_www] => 1 [add] => 0 [companytype_id] => 0 [img_photo_description] => Spodziewam się spadku dynamiki wzrostu PKB do około 2,5 proc. w drugim półroczu i około 2 proc. w roku przyszłym
Stanisław Gomułka, główny ekonomista Business Centre Club [secret] => scrtkd1c8b486f6fa82d232aa8ea1510002e6 [fb_savedforms_id] => 0 [slug] => [learn_about] => [conclusions] => [figures_text] => [figures_number] => [active] => 1 [sector_name] => [book_id] => [book_type] => [article_title_url] => polacy-wykupili-sobie-wzrost-gospodarczy [article_title_striped] => Polacy wykupili sobie wzrost gospodarczy [dir] => my-company [article_text_photo] =>

Oczekiwania analityków się potwierdziły – produkt krajowy brutto wzrósł o 3,5 proc., a to znaczy, że hamujemy. Rok temu o tej porze mogliśmy pochwalić się wynikiem kwartalnym na poziomie 4,6 proc.
Co było motorem wzrostu w trzech pierwszych kwartałach 2012 roku? Bezkonkurencyjnym liderem okazała się konsumpcja prywatna, odpowiadająca za 2/3 naszego PKB. Konsumenci nakręcali koniunkturę równie intensywnie jak w ostatnim kwartale 2011, ale już tylko w połowie tak dynamicznie jak przed rokiem. Wtedy konsumpcja rosła w tempie przekraczającym 4 proc. Niestety, na hojność klientów możemy liczyć prawdopodobnie jeszcze tylko w czerwcu. Po Euro nie będą już tak chętnie sięgać do kieszeni.

- Oczekiwana w tym roku sytuacja na rynku pracy, czyli stabilizacja poziomu zatrudnienia, wzrosty płac nieznacznie przekraczające inflację oraz niska stopa oszczędności gospodarstw domowych, nie pozwoli na wyższy wzrost wydatków konsumentów w kolejnych kwartałach – uważa Andrzej Krzemiński, prezes zarządu Europejskiego Funduszu Leasingowego. - Tym niemniej konsumpcja indywidualna pozostanie istotnym stabilizatorem PKB w całym roku. To istotne, bo konsumpcja publiczna nie wesprze w tym roku wzrostu PKB, za sprawą ograniczenia wydatków rządowych.

W mniejszym stopniu koniunkturę nakręcają przedsiębiorcy i rząd poprzez inwestycje. Na środki trwałe wydali o blisko 7 proc. więcej niż przed rokiem, ale analityków martwi spadająca dynamika inwestycji.

- W drugim półroczu tego roku, a tym bardziej w przyszłym roku, należy oczekiwać dużego spadku inwestycji publicznych – mówi prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista Business Centre Club.

Partner promotion – discover more
Sponsored • Example Partner

Jego zdaniem skala dalszego spowolnienia zależeć będzie w dużej mierze od eksportu.

- W ostatnich czterech kwartałach eksport netto znacząco wzrósł. Gdyby nie to, dynamika PKB wyniosłaby nie 3,5 proc. ale 2,8 proc. Pomimo silnego spowolnienia wzrostu w UE, a w szeregu krajów – wręcz recesji, eksport netto Polski może nadal rosnąć. Pomaga w tym osłabienie złotego oraz spadek jednostkowych kosztów pracy, oznaczający w sumie dość silny wzrost konkurencyjności polskich produktów. Ale ten wzrost może być powolniejszy niż dotąd – twierdzi Gomułka.

Tłuste lata już za nami

Eksperci nie mają wątpliwości. Etos „Zielonej Wyspy” powoli przechodzi do historii, a w najbliższym czasie o dynamice wzrostu gospodarczego porównywalnej do ubiegłego roku będziemy mogli tylko pomarzyć.

- Niewątpliwie wyniki w najbliższych dwóch kwartałach będą słabsze, niż uzyskane 3,5 proc. wzrostu PKB. Organizacja EURO 2012 wspomoże polską gospodarkę w najbliższym czasie, ale będzie to poprawa tymczasowa. Dzięki temu konsumpcja prywatna może być trochę wyższa w drugim kwartale, ale w skali całego roku utrzyma się na poziomie zbliżonym do wyniku z pierwszego kwartału – przewiduje Andrzej Krzemiński.

- Oczekiwałbym spadku dynamiki wzrostu PKB do około 2,5 proc. w drugim półroczu i około 2 proc. w roku przyszłym. Ale prognoza na 2013 roku jest teraz obciążona dużym błędem, ze względu na rosnącą niepewność dotyczącą niektórych krajów, jak Grecja czy Hiszpania – zaznacza Stanisław Gomułka. - Z drugiej strony osłabienie euro wobec dolara podtrzymuje sektor eksportowy strefy euro, szczególnie Niemiec. Kondycja gospodarki niemieckiej jest ciągle bardzo dobra, a to dla Polski ma duże znaczenie.

Mimo niezbyt korzystnych prognoz analityków, przedsiębiorcy wydają się nie tracić wiary we własne możliwości. Z kwartalnego badania prowadzonego w sektorze małych i średnich firm przez Instytut Keralla Research, firmy spodziewają się rosnącej sprzedaży i większych zamówień. Na lepszą sytuację liczy 40 proc. badanych, a to prawie dwukrotnie więcej niż kwartał temu – wtedy na poprawę liczyło 22 proc.

(gum)

[authors] => Array ( [0] => Array ( [author_id] => 181 [author_pid] => 1046 [author_name] => Grzegorz Morawski [authortype_id] => 1 [author_info] => [author_position] => dziennikarz [author_email] => gmorawski@franchising.pl [author_profile] =>

Grzegorz Morawski obserwuje i opisuje rynek pomysłów na biznes od 2009 roku. Jako dziennikarz portalu Franchising.pl i Własny Biznes Franchising opisuje tajniki współpracy we franczyzie, w każdym artykule starając się odpowiadać na nurtujące wszystkich przedsiębiorczych pytanie: jaki biznes się opłaca? Swoje zainteresowania rynkiem franczyzy rozwija w ramach studiów doktoranckich w Szkole Głównej Handlowej. Jest autorem publikacji naukowych z zarządzania systemami sieciowymi, a także współtwórcą Raportu o franczyzie PROFIT system. Jego felietony i komentarze można znaleźć również na jego profilu w serwisie Twitter oraz na portalu Natemat.pl.

[display_author] => 0 [author_type] => dziennikarze [twitter_link] => https://twitter.com/GregMoraw [linkedin_link] => https://www.linkedin.com/in/grzegorz-morawski-phd-04a198a8/ [author_photo] => Array ( [pid] => 113313 [itemserver_id] => 37087 [img_width] => 225 [img_height] => 300 [path] => e10/d9c/grzegorz-morawski-dziennikarz-franchising.jpg [mime] => image/jpeg [country_item] => pl [title] => [description] => [alt] => ) [author_name_url] => grzegorz-morawski ) ) [link] => /moja-firma/6988/polacy-wykupili-sobie-wzrost-gospodarczy/ [articletype] => Array ( [articletype_name] => biznes [articletype_superior] => 2 [permanent] => 0 [display_author] => 1 [link] => 63 [advertising] => 0 [articletype_name_url] => biznes ) [images] => Array ( [article] => Array ( [0] => Array ( [pid] => 73861 [country_item] => pl [description] => Spodziewam się spadku dynamiki wzrostu PKB do około 2,5 proc. w drugim półroczu i około 2 proc. w roku przyszłym
Stanisław Gomułka, główny ekonomista Business Centre Club [path] => ee6/a9d/gomulka.jpg [class] => image-jpeg [mime] => image/jpeg [title] => [img_width] => 267 [img_height] => 400 [itemserver_id] => 23301 ) ) [first] => Array ( [0] => Array ( [pid] => 72151 [country_item] => pl [description] => Spodziewam się spadku dynamiki wzrostu PKB do około 2,5 proc. w drugim półroczu i około 2 proc. w roku przyszłym
Stanisław Gomułka, główny ekonomista Business Centre Club [path] => 538/965/rysunek-firma-s.jpg [class] => image-jpeg [mime] => image/jpeg [title] => [img_width] => 330 [img_height] => 330 [itemserver_id] => 21611 ) ) ) [og_image] => ee6/a9d/gomulka.jpg [article_date_formated] => 06.06.2012 [article_day] => Środa [article_img] => Array ( [0] => Array ( [pid] => 73861 [country_item] => pl [description] => Spodziewam się spadku dynamiki wzrostu PKB do około 2,5 proc. w drugim półroczu i około 2 proc. w roku przyszłym
Stanisław Gomułka, główny ekonomista Business Centre Club [path] => ee6/a9d/gomulka.jpg [class] => image-jpeg [mime] => image/jpeg [title] => [img_width] => 267 [img_height] => 400 [itemserver_id] => 23301 ) ) [article_alt] => ) [images] => Array ( [0] => Array ( [pid] => 73861 [country_item] => pl [description] => Spodziewam się spadku dynamiki wzrostu PKB do około 2,5 proc. w drugim półroczu i około 2 proc. w roku przyszłym
Stanisław Gomułka, główny ekonomista Business Centre Club [path] => ee6/a9d/gomulka.jpg [class] => image-jpeg [mime] => image/jpeg [title] => [img_width] => 267 [img_height] => 400 [itemserver_id] => 23301 ) ) [imagesCount] => 1 [book] => Array ( ) [brands] => Array ( ) )

Polacy wykupili sobie wzrost gospodarczy

Young Engineers fit for a Prince
00:00
03:42

Oczekiwania analityków się potwierdziły – produkt krajowy brutto wzrósł o 3,5 proc., a to znaczy, że hamujemy. Rok temu o tej porze mogliśmy pochwalić się wynikiem kwartalnym na poziomie 4,6 proc.
Co było motorem wzrostu w trzech pierwszych kwartałach 2012 roku? Bezkonkurencyjnym liderem okazała się konsumpcja prywatna, odpowiadająca za 2/3 naszego PKB. Konsumenci nakręcali koniunkturę równie intensywnie jak w ostatnim kwartale 2011, ale już tylko w połowie tak dynamicznie jak przed rokiem. Wtedy konsumpcja rosła w tempie przekraczającym 4 proc. Niestety, na hojność klientów możemy liczyć prawdopodobnie jeszcze tylko w czerwcu. Po Euro nie będą już tak chętnie sięgać do kieszeni.

- Oczekiwana w tym roku sytuacja na rynku pracy, czyli stabilizacja poziomu zatrudnienia, wzrosty płac nieznacznie przekraczające inflację oraz niska stopa oszczędności gospodarstw domowych, nie pozwoli na wyższy wzrost wydatków konsumentów w kolejnych kwartałach – uważa Andrzej Krzemiński, prezes zarządu Europejskiego Funduszu Leasingowego. - Tym niemniej konsumpcja indywidualna pozostanie istotnym stabilizatorem PKB w całym roku. To istotne, bo konsumpcja publiczna nie wesprze w tym roku wzrostu PKB, za sprawą ograniczenia wydatków rządowych.

W mniejszym stopniu koniunkturę nakręcają przedsiębiorcy i rząd poprzez inwestycje. Na środki trwałe wydali o blisko 7 proc. więcej niż przed rokiem, ale analityków martwi spadająca dynamika inwestycji.

- W drugim półroczu tego roku, a tym bardziej w przyszłym roku, należy oczekiwać dużego spadku inwestycji publicznych – mówi prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista Business Centre Club.

Partner promotion – discover more
Sponsored • Example Partner

Jego zdaniem skala dalszego spowolnienia zależeć będzie w dużej mierze od eksportu.

- W ostatnich czterech kwartałach eksport netto znacząco wzrósł. Gdyby nie to, dynamika PKB wyniosłaby nie 3,5 proc. ale 2,8 proc. Pomimo silnego spowolnienia wzrostu w UE, a w szeregu krajów – wręcz recesji, eksport netto Polski może nadal rosnąć. Pomaga w tym osłabienie złotego oraz spadek jednostkowych kosztów pracy, oznaczający w sumie dość silny wzrost konkurencyjności polskich produktów. Ale ten wzrost może być powolniejszy niż dotąd – twierdzi Gomułka.

Tłuste lata już za nami

Eksperci nie mają wątpliwości. Etos „Zielonej Wyspy” powoli przechodzi do historii, a w najbliższym czasie o dynamice wzrostu gospodarczego porównywalnej do ubiegłego roku będziemy mogli tylko pomarzyć.

- Niewątpliwie wyniki w najbliższych dwóch kwartałach będą słabsze, niż uzyskane 3,5 proc. wzrostu PKB. Organizacja EURO 2012 wspomoże polską gospodarkę w najbliższym czasie, ale będzie to poprawa tymczasowa. Dzięki temu konsumpcja prywatna może być trochę wyższa w drugim kwartale, ale w skali całego roku utrzyma się na poziomie zbliżonym do wyniku z pierwszego kwartału – przewiduje Andrzej Krzemiński.

- Oczekiwałbym spadku dynamiki wzrostu PKB do około 2,5 proc. w drugim półroczu i około 2 proc. w roku przyszłym. Ale prognoza na 2013 roku jest teraz obciążona dużym błędem, ze względu na rosnącą niepewność dotyczącą niektórych krajów, jak Grecja czy Hiszpania – zaznacza Stanisław Gomułka. - Z drugiej strony osłabienie euro wobec dolara podtrzymuje sektor eksportowy strefy euro, szczególnie Niemiec. Kondycja gospodarki niemieckiej jest ciągle bardzo dobra, a to dla Polski ma duże znaczenie.

Mimo niezbyt korzystnych prognoz analityków, przedsiębiorcy wydają się nie tracić wiary we własne możliwości. Z kwartalnego badania prowadzonego w sektorze małych i średnich firm przez Instytut Keralla Research, firmy spodziewają się rosnącej sprzedaży i większych zamówień. Na lepszą sytuację liczy 40 proc. badanych, a to prawie dwukrotnie więcej niż kwartał temu – wtedy na poprawę liczyło 22 proc.

(gum)

Brands from the same sector

Franchise Logo

Franchise name

Sports articles

Price icon 15,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Partnership

Price icon 10,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Master licenses

Price icon 7,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Franchise

Price icon 5,000 €