Dziennik Prawo i Gospodarka informuje, że McDonald’s został zmuszony do rozpoczęcia importu do Stanów mięsa wołowego z Australii i Nowej Zelandii. To może być poważny cios dla wizerunku właściciela sieci restauracji szybkiej obsługi, który często w kampaniach reklamowych podkreślał swój amerykański charakter. McDonald’s zapowiadał ostatnio, że skoncentruje się na rozwoju w Ameryce Północnej, bo na innych kontynentach ponosił straty związane ze zbyt silnym dolarem i psychologicznym efektem choroby wściekłych krów. Swoją decyzją McDonald’s ryzykuje konflikt z amerykańskimi farmerami – uważają analitycy. Prawda jest jednak taka, że firma nie miała wyboru. W USA jest za mało wołowiny i jest ona zbyt droga. Rywale McDonald’s już dawno sprowadzają mięso spoza Stanów.

Więcej: Prawo i Gospodarka, 4 kwietnia 2002, s. 12