Jak zarabiać na organizacji posiłków dla firm?

Posiłek na czas
Young Engineers fit for a Prince
00:00
03:42

Pomysł na aplikację SmartLunch, która dostarcza posiłki dofinansowane przez pracodawców do biur i firm produkcyjnych, narodził się z potrzeby.

– Dziesięć lat temu, gdy zakładałem firmę wspólnie z partnerami, naszym głównym celem było wprowadzenie benefitu żywieniowego do zakładów produkcyjnych. W biurach dostęp do posiłków był już wtedy czymś standardowym, ale w fabrykach sytuacja wyglądała inaczej. Tam pracownicy albo korzystali z kantyn, albo organizowali catering na własną rękę, co było czasochłonne i często nieefektywne – mówi Mateusz Tałpasz, prezes SmartLunch.

Decyzję o ruszeniu z biznesem przyspieszyły alarmujące wyniki badań rynkowych, które coraz częściej podkreślały potrzebę zainteresowania pracodawców kwestią żywienia.

– Na przykład, badania przeprowadzone przez Instytut Homo Homini wykazały, że aż 40 proc. pracowników ogranicza się do spożywania kanapek, a 10 proc. nie spożywa żadnych posiłków podczas pracy. To uświadomiło nam, jak wielka jest potrzeba zmiany i jak dużo możemy zrobić, aby poprawić warunki żywieniowe w miejscach pracy – tłumaczy Mateusz Tałpasz.

Posiłki „na miarę”

Firma wystartowała w 2014 roku. Jej odbiorców można podzielić na trzy grupy. Pierwszą są firmy, które nie tylko zapewniają swoim pracownikom dostęp do posiłków w pracy, ale również partycypują w ich kosztach. Drugą grupę stanowią użytkownicy platformy SmartLunch, czyli pracownicy wspomnianych firm. Dzięki aplikacji mogą zamawiać jedzenie bezpośrednio do miejsca pracy, korzystając z urządzeń mobilnych, komputerów czy SmartBoxów – infokiosków dostępnych w miejscach, gdzie nie można używa smartfonów.

– Trzecią grupę tworzą nasi partnerzy biznesowi – restauratorzy. Współpraca z nimi pozwala na optymalizację procesu organizacji posiłków – tłumaczy Mateusz Tałpasz.

Co istotne, SmartLunch oferuje posiłki dostosowane do specyfiki pracy. Jak wyjaśnia Mateusz Tałpasz, dostarczanie posiłków do biur i do miejsc takich jak fabryki czy magazyny różni się znacząco. W przypadku biur pracownicy są bardziej elastyczni, jeśli chodzi o przerwy, natomiast w przestrzeniach przemysłowych przerwy są krótkie i ściśle regulowane.

– Dbamy o to, aby posiłki były dostarczane tuż przed przerwą. Jeśli ta ulega opóźnieniu, jakość posiłków pozostaje niezmieniona, dzięki dostarczaniu ich w termoboksach, które utrzymują ciepło. Ponad rok temu wprowadziliśmy także Lunchomaty, które działają podobnie do powszechnie znanych urządzeń do odbioru paczek. Pracownik skanuje kod, otwiera odpowiednią szafkę i odbiera świeży posiłek, co zapobiega pomyłkom i minimalizuje czas oczekiwania – tłumaczy Mateusz Tałpasz.

SmartLunch obsługuje również firmy pracujące w systemie zmianowym oraz w weekendy.

Na początku współpracy firma analizuje preferencje żywieniowe pracowników oraz oczekiwania związane z usługą.

– Określamy preferencje kulinarne – czy to kuchnia włoska, polska, czy grecka. Bazując na tych danych, tworzymy spersonalizowane menu. Często również adaptujemy się do firmowych tradycji, takich jak włoskie piątki z pizzą – wyjaśnia Mateusz Tałpasz.

Zapewnia, że firma bierze pod uwagę szerszy kontekst wprowadzania posiłków do biur – nie chodzi tylko o zaspokojenie głodu.

– Często pracodawcy fundują posiłki, by motywować pracowników do przychodzenia do biura. Te informacje są dla nas kluczowe do stworzenia jak najlepszej oferty – zapewnia Mateusz Tałpasz.

Zastrzyk gotówki

Za pośrednictwem SmartLunch posiłki do pracy zamawia już ponad 122 tys. pracowników firm z całej Polski.

Pod koniec marca 2024 roku dostawca karty MultiSport – firma Benefit Systems zainwestowała w SmartLunch. Szacunkowa wartość transakcji to blisko 60 mln zł. Benefit Systems objął jednocześnie 18,53 proc. akcji firmy.

Mateusz Tałpasz, pytany o korzyści dla firm korzystających z usług SmartLunch, podkreśla, że główną zaletą jest outsourcing organizacji posiłków.

– Firmy nie muszą się martwić o zbieranie zamówień czy negocjowanie warunków z restauracjami. Zajmujemy się tym kompleksowo, co oszczędza czas i zasoby – wyjaśnia prezes.

Zwraca również uwagę na kwestię cen żywności, które rosną dynamicznie.

– Staramy się utrzymać niskie ceny, ale nie kosztem jakości. Zazwyczaj to my inicjujemy współpracę z restauracjami, ale jesteśmy otwarci na propozycje, gdyby restauracja zgłosiła się do nas, na pewno porozmawialibyśmy o współpracy – dodaje Mateusz Tałpasz.

Jeśli chodzi o korzyści dla restauracji, to – za pośrednictwem aplikacji – zyskują dostęp do ocen klientów.

– Mają zatem informację zwrotną na temat oferty, wiedzą, czego w niej brakuje i co warto ulepszyć – mówi Mateusz Tałpasz.

Kluczowa jest synergia

SmartLunch rozlicza się z zarejestrowanymi w bazie restauracjami na zasadzie prowizji.

– Nie działamy w modelu abonamentowym. Restauracja pobiera opłatę wyłącznie za zjedzony posiłek. W praktyce wygląda to tak, że firma ustala miesięczny albo dzienny limit dla pracownika. Jeśli zostanie on wykorzystany, to pracownik może dopłacić do posiłków z własnej kieszeni – mówi Mateusz Tałpasz. – Mamy ambitne plany na przyszłość, wsparte współpracą z Benefit Systems. Naszym celem jest stworzenie najbardziej konkurencyjnej oferty żywieniowej w branży. Aspirujemy do tego, by lunche od pracodawcy stały się równie powszechnym świadczeniem jak karta sportowa, przechodząc z kategorii benefitów do standardów – dodaje.

Nie ukrywa, że firma w dłuższej perspektywie chciałaby się rozwijać także na rynku międzynarodowym.

Author
Magda Wachowska

See in catalogue

Brands from the same sector

Franchise Logo

Franchise name

Sports articles

Price icon 15,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Partnership

Price icon 10,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Master licenses

Price icon 7,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Franchise

Price icon 5,000 €