Aktualności Pytanie tygodnia Gastronomia

Klienci wrócili do restauracji

1/2

08.09.2021

– Goście teraz chętnie przeznaczają więcej pieniędzy na wyjście do restauracji – mówi Wojciech Lewandowski, menedżer ds. franczyzy i sprzedaży Pierogarni Stary Młyn.

Young Engineers fit for a Prince

00:00

03:42

Polacy chętnie wrócili do restauracji?

Muszę powiedzieć, że jesteśmy bardzo zadowoleni. Od kiedy pozwolono otworzyć restauracje aż do dziś sezon oceniamy naprawdę dobrze. Może liczbowo gości jest nieco mniej, ale za to wysokości rachunków są większe. I wcale nie chodzi o wzrost cen. Goście po prostu więcej pieniędzy przeznaczają na wyjście do restauracji. Działamy więc pełną parą i w komplecie lokali. Wkrótce otwieramy kolejny lokal własny, przy ul. Piotrkowskiej w Łodzi..

Starannie dobieracie lokalizacje dla swoich restauracji?

Tak. Stawiamy na lokalizacje w centrach miast, przy rynkach, na starówkach. Pomagamy franczyzobiorcom w poszukiwaniu odpowiedniego lokalu, analizujemy i oceniamy ich propozycje, uczestniczymy w negocjacjach wysokości czynszu. Lokal na restaurację powinien mieć minimum 150 m² powierzchni, a najlepiej 250-350 m². Plus ogródek gastronomiczny, optymalnie wielkości 100 m².

Ile trzeba zainwestować we własną restaurację?

Jak wiadomo, ceny poszły w górę. Szacujemy, że średnie wydatki na inwestycję to ok. 6 tys. zł za 1 m2. Minimalny wydatek to 750 tys. zł. Maksymalnie na otwarcie wydaliśmy nieco ponad 2 mln zł. Pobieramy jednorazową opłatę za przystąpienie do sieci, w wysokości 20 tys. zł netto. Miesięczna opłata franczyzowa to 7 proc. od obrotu.

A jakiego wsparcia udzielacie franczyzobiorcom?

Poza wspomnianą pomocą przy wyborze lokalizacji, przeprowadzamy franczyzobiorców przez cały proces przygotowania lokalu. Przygotowujemy model finansowy oraz projekt architektoniczny, pomagamy w wyposażeniu lokalu i rekrutacji personelu. Zapewniamy szkolenia, w tym szkolenie dla franczyzobiorcy, w jednostce macierzystej na poszczególnych stanowiskach. Asystujemy podczas otwarcia i pierwszych dni działania pierogarni, na bieżąco służymy konsultacjami i doradztwem. Licencjodawcy korzystają z wynegocjowanych przez nas rabatów u dostawców produktów i usług. Otrzymują też od nas wyłączność terytorialną. Prowadzimy również akcje marketingowe, na taką skale, na jaką pojedynczy lokal nie mógłby sobie pozwolić.

Pierogarnie działają w wielu atrakcyjnych turystycznie miejscach. Czy turyści to wasza główna grupa docelowa?

Owszem, turyści to ważna grupa naszych klientów. Ale nie nazwałbym jej główną. Przede wszystkim kierujemy ofertę do lokalnych mieszkańców, którzy odwiedzają nasze restauracje przez cały rok. Nasza główna grupa docelowa to osoby w wieku 25 plus oraz rodziny z dziećmi.

Rozmawiała Monika Wojniak-Żyłowska